`a kiedy spytałam go, co tak naprawdę we mnie kocha, odpowiedział,
że oczy ponieważ podziwia je za to , że potrafią patrzeć na takiego skurw**ysyna, który rani mnie i niszczy na każdym kroku.
Poza tą chwilą słabości, teatralnie mnie to jebi**e.
Jestes moją własną odmianą słodyczy. ;*
-On Cię kocha.
- On kocha każdą.
Nauczyłeś mnie kochać, potem pokazałeś, że nie warto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz