ten który kocha Cie
prawdziwie nigdy nie pozwoli Ci odejść nawet jeśli będziesz miała słabą
chwile i chciała tego dokonać . zrobi wszystko żeby zatrzymać Cie przy
sobie na zawsze i nigdy nie zwątpi ?
Pamiętasz
dzień w którym się poznaliśmy? Pamiętasz pierwszy pocałunek czy
pierwsze upojnie spędzone noce ? Pierwszego blanta, wypalonego na pół?
Pamiętasz, jak każdy z przechodniów dziwnie na nas spoglądając, mówił,
że dzisiejsza młodzież już na siebie tak nie patrzy? Pamiętasz, jak
bolała każda drobniejsza kłótnia? Jak przysięgaliśmy, że będziemy przy
sobie nawet w najbardziej chuj*wych momentach? Nie, nie łudzę się. Mam
tylko nadzieję, że zapomnę tak szybko, jak Ty zapomniałaś o mnie.
Czy aż tak zazdrościsz nam naszej miłości, że musisz się w nią wpier*alać?
Były
momenty gdy tak cholernie Cię potrzebowałam, gdy cały ten ból skupiał
się w klatce piersiowej i przygniatał nie pozwalając oddychać. Nie było
Cię wtedy, nie było w tych najgorszych chwilach, gdy wypuszczałam z rąk
swoje życie. Co robiłeś kiedy ja wytyczałam na nadgarstkach kolejne
ścieżki bólu? O czym myślałeś wtedy kiedy ja leżałam nago na zimnych
płytkach łazienki i próbowałam się przekonać, że to wszystko ma jednak
sens, a pragnienie śmierci to tylko przejściowy okres. Nie słyszałeś
mojego płaczu przeplatanego z krzykiem. Zabrakło Cię, a teraz wracasz
,gdy już nauczyłam się być silna. Nie po to umierałam kilka miesięcy
temu żebyś teraz to spieprzył.
Cicho
jak złodziej dalej siedziałem w samochodzie, i patrzyłem zza szyby na
żywy obraz, na bezbronne dziecko i nikogo by strzec go, na jego brudne
dłonie i na ubranie na zapłakanie, niewinne powieki, miał wypieki pomimo
chłodu, z powodu głodu zapadnięte policzki. Czemu nie wraca do domu,
jak myślisz?
a
kiedy już całkiem zwątpiłam , przestałam się łudzić , czekać na
wiadomość czy chociażby wypatrywać go z tłumu . kiedy przestałam o nim
myśleć , płakać i tęsknić - wrócił . tak po prostu wrócił dalej robiąc
mi mętlik w głowie , rozkochując w sobie na nowo i powodując duży
nieschodzący z twarzy uśmiech . powrócił do mojego życia z podwójną
dawką miłości której nie byłam mu w stanie odmówić zdając sobie sprawę z
tego , że i tak będę cierpieć .
Na
zewnątrz dziewczyna zła , wredna , chamska nie dająca się kochać , a w
środku miała serduszko z lukru,tylko ze strachu przed odrzuceniem ,
otoczyła je drutem kolczastym aby ja nikt nie zranił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz