I obiecuję Ci, że zapłacisz za wszystkie nieprzespane noce, wylane łzy,
blizny na rękach i za chwile, w których wciąż czekam.
Dobrze, że za marzenia nie trzeba płacić, bo byłabym biedna.
A w Nim jest coś takiego, że nie nadążam nad swoim tętnem.
A przeszłość? Ma brązowe oczy.
blizny na rękach i za chwile, w których wciąż czekam.
Dobrze, że za marzenia nie trzeba płacić, bo byłabym biedna.
A w Nim jest coś takiego, że nie nadążam nad swoim tętnem.
A przeszłość? Ma brązowe oczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz