środa, 3 lipca 2013

To miłość przed którą wielu ostrzegało.


Gdzieś między tymi fajkami, alkoholem, zimną, smutną twarzą, obojętnością, chamskim zachowaniem można znaleźć delikatną, wrażliwą mnie.




Nie wiem kiedy wrócisz, ale w głębi serca jestem pewna, że jesteś na tej samej ścieżce życia co ja.
Mogłabym powiedzieć, że jest największym dupkiem na świecie, ale i tak go będę kochać.


Przyjaciele to anioły, które zawsze wiedzą kiedy przyjść.

To miłość przed którą wielu ostrzegało.

Kto Ci powiedział, że można się przyzwyczajać? Kto Ci powiedział, że cokolwiek jest na zawsze?

Kiedy odszedł, przez następne miesiące wydawało mi się, że żyję za karę. Nienawidziłam poranków, bo przypominały mi, że noc ma swój koniec i trzeba znowu wstać i znowu radzić sobie z myślami.

To było wczoraj. Wczoraj się nie liczy. Liczy się tu i teraz. Nic więcej.

Kłamała, choć kłamstwem gardziła. Płakała, choć mówiła, że łzy nie uroni. Cierpiała, choć mówiła, że jest silna. Ufała, choć przestrzegała przed obcymi. Słuchała serca, choć innym wmawiała, że najważniejszy jest rozsądek. Pokochała, choć w miłość podobno nie wierzyła.

A dzisiaj jestem nijaka, kochająca, stęskniona i bezgranicznie głupia.

Biegnę do Ciebie przez wysoką trawę sięgającą mi do pasa. Biegnę boso, bo po drodze zgubiłam swoje buty. Biegnę mimo tego, że deszcz zaczyna padać. Biegnę... chociaż Ty i tak wcale na mnie nie czekasz.

Idź, jeśli musisz. Wypal kolejną paczkę swoich ulubionych papierosów. Wypij kolejną butelkę taniego wina lub najlepszej wódki albo przepłacz kolejną noc, ale idź. Zrób coś i przemyśl sobie to wszystko. Bo wiesz... Trzeba zrobić krok do tyłu, by móc iść do przodu.

Przyjdź, a opowiem Ci, jak reszta świata przestaje istnieć, gdy Cię widzę.

Wiem, że to, co było już nie wróci, ale kocham Cię za przeszłość.

Świat, który znaliśmy, już nigdy nie wróci. Czas, który straciliśmy, nie zostanie nam oddany. Życie, które dostaliśmy, nie będzie nasze nigdy więcej.

Bo tak to w życiu bywa, że ludzie przychodzą i odchodzą, mydląc nam oczy, że jesteśmy ważni, że nasze zdanie ma znaczenie, że to, że tamto, że sramto, a potem pyk i ich nie ma.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz