piątek, 13 września 2013

Są takie dni...

Są takie dni, że wstajesz rano i nic Ci się nie chce.
Wszyscy Cię wkurzają, nic Ci nie wychodzi i każdy czepia
się właśnie Ciebie. Zastanawiasz się co w Tobie jest nie tak
ale gdyby to dokładniej przemyśleć dojdziesz do wniosku, że
to wcale nie Twoja wina lecz tego, który namieszał Ci w sercu.


Jakich facetów lubię?
Takich, którzy rozbierają kobietę wzrokiem.
Takich, którzy uśmiechają się do ciebie, a ich wzrok mówi wszystko.
Takich, którzy w przeszłości mieli wiele partnerek, a teraz wolą być oddani tej jednej.
Takich, którzy doceniają kobietę, która ich kocha.
Takich, którzy mimo swego egoizmu lubią się o mnie troszczyć.
Takich, którzy wstydzą się mówić o swoich uczuciach, ale je okazują. Amen.



'tak bardzo nienawidzę siebie. dlaczego ?
dlatego , że kłądąc się wieczorem katuje swoją psychikę wspomnieniami.
przed oczami mam obraz tego jak było kiedyś. przypominają mi się te cudowne chwile i ryczę,
jak dziecko - zatykając twarz poduszką, by przypadkiem ktoś nie usłyszał.''



To jak wyglądamy i ile mamy lat nie ma najmniejszego znaczenia.
Pijemy kawę z jednej szklanki dzieląc się jednym papierosem, dymem przekazywanym z ust do ust.
Patrzymy w ten sam martwy punkt i mamy podobne obsesje. Jesteśmy zbyt silni na słabości,
przynajmniej nam obojgu tak się wydaje.



Tak, masz rację, jestem dużym dzieckiem.
Ja nie widzę nic złego w tym, że lubię się śmiać, lubię oglądać bajki,
zawsze czym się bawię w rękach, że wszędzie mam łaskotki, że lubię kolorowe rzeczy.
Ja nie widzę w tym nic złego i dziękuje, że tobie to też nie przeszkadza.
Ale teraz szczerze się ciebie pytam: Czy jesteś gotowy wiążąc się z dziewczyną, być przy okazji jej opiekunem?
Nie jestem taka jak inne dziewczyny.
Nie ubieram mini, kiepsko flirtuję, ale potrafię kochać.
Kochać jak dziecko... z całego serca, nie potrzebując powodu.
Ale musisz też wiedzieć, że będąc ze mną, musisz być niepewnym tego co mi do głowy wpadnie i wiedzieć, że nie łatwo jest sprawić by cokolwiek z niej wypadło. Więc jak? Wchodzisz w to?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz