Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz?

znikam gdzieś, noc i dzień zlewa się w jedną całość, kiedy nie ma ciebie. tonę znów, milion słów, dotyk twój i niczego już nie jestem pewien

e, ty i ja tak jak Steve i Nancy, cały świat jest jak Dirty Dancing

może też stajesz do walki, ale upadasz na deski

może możesz iść ze mną za rękę i skończyć na bruku, może możemy być szczęśliwi gdziekolwiek
i w moim innym świecie jesteśmy blisko, ale tu bałem się, że mi pozwolisz spieprzyć wszystko

i może dobrze, że los nie postawił na nas. w tym czego szukam nie ma nic prócz rozczarowania..

i należysz do mnie, choć to nie kwestia posiadania

weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź, i stój tam ze mną, aż się zmęczę i spadnę

uśmiecha się i ma ten dołek w policzku, który tak bardzo lubię i - kurwa mać - jest śliczna!

wypluwam krew otwartą raną w moim sercu



tak bardzo chciałbym, żeby jutro mogło się to zmienić, żebym mógł dać Ci to co chcę Ci dawać i dostać to od Ciebie.

dobrze, że nie wiesz co u mnie, bo pękło by Ci serce.

nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół, ale kocham Cię! kocham! wciąż Cię kocham kurwa, i nie znam już innych słów, to jest zbyt trudne.

A ja chce więcej, więcej, więcej wiesz?



nie chce mi się jeść, nie chce mi się wyjść, chociaż powinienem iść do przodu, jakoś żyć

ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz?

gdy patrzę w Twoje oczy wiem, że nie chcę już niczego szukać, że nie chcę nigdzie iść, chcę mieć Cię tutaj, dziś.