Nie
jesteś księżniczką tylko wiedźmą. Więc opanuj ten swój charakterek i
lepiej spójrz na świat oczami bardziej przyjaznymi dla ludzi.
W końcu przeziębisz się od chłodu bijącego z Twego wnętrza.
Nie dotrzymasz kroku moim krokom.
W końcu przeziębisz się od chłodu bijącego z Twego wnętrza.
Nie dotrzymasz kroku moim krokom.
Nie umiem się zdecydować czy Twoja nieświadomość smuci mnie, czy bawi.
Więc naucze się rezygnować i krzywdzić bezboleśnie.
Bardzo mi niemiło, że tu jesteś.
Wiesz, czasem mam ochotę Cię zastrzelić z zimną krwią.
Rozpuszczam włosy i grzeszę myślami, wiem jak bardzo lubisz rozpuszczone włosy i wiem jak bardzo mnie pragniesz.
Mimo wszystko kocham Cię za przeszłość.
Więc naucze się rezygnować i krzywdzić bezboleśnie.
Bardzo mi niemiło, że tu jesteś.
Wiesz, czasem mam ochotę Cię zastrzelić z zimną krwią.
Rozpuszczam włosy i grzeszę myślami, wiem jak bardzo lubisz rozpuszczone włosy i wiem jak bardzo mnie pragniesz.
Mimo wszystko kocham Cię za przeszłość.
Ty laska, życzę Ci szczęścia z moim szczęściem.
Znam Cię totalnie inaczej niż wszyscy inni.
Nie przestawaj życzyć mi dobrej nocy.
Słyszę to, czego nie mówisz.
Chcę zniknąć, za dobrze słyszę swoje myśli.
Przeklinam, ale przy Tobie się hamowałam.
Znam Cię totalnie inaczej niż wszyscy inni.
Nie przestawaj życzyć mi dobrej nocy.
Słyszę to, czego nie mówisz.
Chcę zniknąć, za dobrze słyszę swoje myśli.
Przeklinam, ale przy Tobie się hamowałam.
Łatwo jest wierzyć w siebie, gdy się kłamie, ponieważ wtedy mówi się o kimś zupełnie innym.
Zewnętrzne piękno nie ma znaczenia. Nie jest wieczne.
Jesteście tak żałośnie prości. Wystarczy kawałek zgrabnego tyłka i już nie wiecie jak się nazywacie.
Gdy on zaczyna podnosić głos, Ty zniżasz swój i dajesz mu ostatni wybór.
Co przychodzi, nie odchodzi ale powraca.
Teraz ona będzie Twoją perłą.
Zewnętrzne piękno nie ma znaczenia. Nie jest wieczne.
Jesteście tak żałośnie prości. Wystarczy kawałek zgrabnego tyłka i już nie wiecie jak się nazywacie.
Gdy on zaczyna podnosić głos, Ty zniżasz swój i dajesz mu ostatni wybór.
Co przychodzi, nie odchodzi ale powraca.
Teraz ona będzie Twoją perłą.
Uwielbiam te dni,kiedy pomimo pochmurnego nieba chce mi się uśmiechać do każdego i cieszyć się, tak po prostu tym co mam.
Jesień - chandra, ogromny brak apetytu, tęsknota za bliską osobą. Witaj w moim świecie, skarbie.
Zapytałam dziecko niosące świeczkę: - Skąd pochodzi to światło? Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął. - Powiedz mi, dokąd teraz odeszło - odparł. - Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi.
A teraz wstań, zrób najlepszy makijaż jaki potrafisz i nie waż się pokazać nikomu, że coś rozpierdala cię od środka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz